Hej, hej 😉 Dziś zgodnie z zapowiedzią kolejny wpis z cyklu domowe ćwiczenia buzi 😉
W ubiegłym tygodniu dotarło do mnie wiele sygnałów od zaniepokojonych rodziców, o tym że ich dzieci nie chcą ćwiczyć w domu. Jak to zmienić? Co zrobić, żeby pociecha ćwiczyła z Wami a nie tylko z logopedą? To zdecydowanie temat na kolejny (obszerny) wpis.
Dzisiaj, chciałabym opisać 5 ćwiczeń języka do wykonywania z dzieckiem. Po co ćwiczyć język? Pytanie banalne, ale przecież nie głupie bo takich pytań nie ma! Oczywiście język jest niezbędny do poprawnego, wyraźnego mówienia. Jego ruchy i ułożenie umożliwiają wypowiadanie poszczególnych głosek. Tak np. „s” mówimy trzymając język za dolnymi zębami a wymawiając „r” wprawiamy czubek języka w drgania. Jak więc można nauczyć dziecko poprawnej wymowy jeśli jego język nie wykonuje precyzyjnych, świadomych ruchów? Czas aby go poćwiczyć!
Do ćwiczeń potrzebujecie chwilki wolnego czasu oraz chęci, a reszta niezbędnych do ćwiczeń rzeczy pewnie znajdzie się w każdym domu.
- Uczymy się trzymać język za ząbkami.
Zauważyłaś/eś, że Twoja pociecha sepleni? Wystawia język przed ząbki? Poćwicz odpowiednią pozycję języka to połowa terapeutycznego sukcesu.
Jak ćwiczyć?
Znajdź nitkę, zawiąż pentelkę na jej końcu, załóż za dolne ząbki. Dziecko czubkiem języka musi dotknąć pentelki (złapać myszkę za ogonek). J
- Koordynacja języczka – wyciągaj czubek języka.
Wykorzystaj ryż preparowany. Dziecko musi przyklejać do języka po 1 ziarenku ryżu rozsypanego na talerzyku. – Baw się w kurkę J
- Pionizacja języka.
Żelki lub zdrowsze suszone owoce będą świetnym wyborem. Dziecko musi wciskać żelka w podniebienie, środek języka dociska mocno żelka do góry
- Sprytny język.
Andruty i oblaty – przyklejamy do podniebienia – kto pierwszy odklei językiem kawałek wygrywa.
- Świadome ruchy języka.
Posmaruj wybrany ząbek czymś co lubi jeść twoje dziecko, zabawa polega na tym aby język oblizał konkretny ząbek (na górze/dole, z przodu lub z tyłu ).
Co powiecie na takie ćwiczenia?
Czy jesteście gotowi je wykonać ze swoimi pociechami?
Tak niewiele potrzeba, aby usprawnić buzię dziecka a tym samym poprawić jakość wymowy – prawda? 😉
Zapraszam do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami!
0 komentarzy